Wzmacniacz Kustoma prezentuje się dobrze, wykonany solidnie z ładnym panelem. Posiada dwa kanały ze wspólną korekcją i wyborem trybu przedwzmacniacza(US i UK). Kanał czysty ładny, nie przesterowuje się, kanał przesterowany też całkiem niezły, posiada sporo gainu, ale na najwyższym stopniu bardzo szumi. 30W mocy w połączeniu z 10″ głośnikiem daje sporą głośność, wystarczy na próby. Reverb sprężynowy dobry, chorus nie za ciekawy. Wzmacniacz dobry dla początkujących.
Kustom Dual 30RC, 7.6 out of 10 based on 9 ratings
Rating: 5.00/5. From 1 vote.
Please wait...
0
Signing you up!
Zapisz się do Newslettera RecenzjiGitar!
Raz w tygodniu otrzymasz najnowsze recenzje na swojego e-maila
Co tydzień wybieramy JEDEN adres, który dostanie nagrodę
Nie wysyłamy spamu!
We hate spam just as much as you
Signing you up!
Zapisz się do Newslettera RecenzjiGitar!
Raz w tygodniu otrzymasz najnowsze recenzje na swojego e-maila
Co tydzień wybieramy JEDEN adres, który dostanie nagrodę
Nie wysyłamy spamu!
Zapisz się!
We hate spam just as much as you
Signing you up!
Zapisz się do Newslettera RecenzjiGitar!
Raz w tygodniu otrzymasz najnowsze recenzje na swojego e-maila
Co tydzień wybieramy JEDEN adres, który dostanie nagrodę
Piec kupiłem używany za nieco ponad 300 zł, jak na tę cenę to jest idealny tranzystor, aczkolwiek nie dałbym za niego 650 zł w sklepie (słyszałem, że już nie produkowane). Zacznijmy od wyglądu. Kratka jest fajnie zrobiona, na dole widać zamocowaną małą tabliczkę informującą nas o tym, że zamontowano tu Celestion ; ) A dokładniej 10″ głośnik, który sobie bardzo dobrze radzi :D Ogólnie obudowa bardzo solidnie zrobiona. Jedyne co mi się nie podoba to to, że potencjometry nie są z przodu, czy na przedniej krawędzi górnej ścianki, a na tylnej krawędzi ścianki.
Komfort grania? Korekcja jest dobra, różnice nie szokują, ale są wystarczające do rocka, hard rocka(z dopałką już tutaj) czy innych gatunków jak na przykład reggae czy blues. Piecyk ma raczej ciepłe brzmienie, i ma bardzo dużą ilość basu, dźwięk nie jest płaski. Przyczepiłbym się do przesteru, nazwany tutaj jako „lead” jest czymś a’la distortion, aczkolwiek jego poziom jest średni, proponuję zaopatrzyć się w kostki typu overdrive czy distort. Tak więc o przesterze się wypowiadać nie będę.
Efekty powinny zadowolić każdego, reverb ma sporą regulację pogłosu, a chorus jest po prostu dobry. Tylko przycisk on/off effects mnie wkurza, bo mimo iż chorus się go słucha, tak reverb muszę wyciszać, po przyciskiem go wyłączyć nie mogę.
Piec posiada coś w stylu symulacji preampa, pozwala – jak mówi producent – uzyskać brzenie typowe dla UK i typowe dla USA, na chłopski rozum jest tu różnica w tym czy dźwięk jest bardziej płaski czy nasycony.
Podsumowując.. Piec prześwietny w stosunku cena/jakość jeżeli kupimy go używanego :) W Polsce to i wątpię, aby w sklepie go dorwać. Gra bardzo fajnie na cleanie, na przesterze mniej fajnie ale Nirvanę Wam zagra :D Ogólnie przester bardziej pokroju muzyki punk-rock, nie ma żadnych problemów z nim.
Piec kupiłem używany za nieco ponad 300 zł, jak na tę cenę to jest idealny tranzystor, aczkolwiek nie dałbym za niego 650 zł w sklepie (słyszałem, że już nie produkowane). Zacznijmy od wyglądu. Kratka jest fajnie zrobiona, na dole widać zamocowaną małą tabliczkę informującą nas o tym, że zamontowano tu Celestion ; ) A dokładniej 10″ głośnik, który sobie bardzo dobrze radzi :D Ogólnie obudowa bardzo solidnie zrobiona. Jedyne co mi się nie podoba to to, że potencjometry nie są z przodu, czy na przedniej krawędzi górnej ścianki, a na tylnej krawędzi ścianki.
Komfort grania? Korekcja jest dobra, różnice nie szokują, ale są wystarczające do rocka, hard rocka(z dopałką już tutaj) czy innych gatunków jak na przykład reggae czy blues. Piecyk ma raczej ciepłe brzmienie, i ma bardzo dużą ilość basu, dźwięk nie jest płaski. Przyczepiłbym się do przesteru, nazwany tutaj jako „lead” jest czymś a’la distortion, aczkolwiek jego poziom jest średni, proponuję zaopatrzyć się w kostki typu overdrive czy distort. Tak więc o przesterze się wypowiadać nie będę.
Efekty powinny zadowolić każdego, reverb ma sporą regulację pogłosu, a chorus jest po prostu dobry. Tylko przycisk on/off effects mnie wkurza, bo mimo iż chorus się go słucha, tak reverb muszę wyciszać, po przyciskiem go wyłączyć nie mogę.
Piec posiada coś w stylu symulacji preampa, pozwala – jak mówi producent – uzyskać brzenie typowe dla UK i typowe dla USA, na chłopski rozum jest tu różnica w tym czy dźwięk jest bardziej płaski czy nasycony.
Podsumowując.. Piec prześwietny w stosunku cena/jakość jeżeli kupimy go używanego :) W Polsce to i wątpię, aby w sklepie go dorwać. Gra bardzo fajnie na cleanie, na przesterze mniej fajnie ale Nirvanę Wam zagra :D Ogólnie przester bardziej pokroju muzyki punk-rock, nie ma żadnych problemów z nim.