Co wy piszecie za bzdury macie do bani gitary oraz wzmacniacze i głośniki dlatego wam pierdzi każdy przester. Ja to puszczam tak z obydwu wyjść X podaje sygnał na dwa wejścia 5 watowego komba z komba na jedno wejście comba tranzystorowego. Jeden i drugi ma inne parametry głośnika trzeba powstawiać średnotonowe różnych marek i o podwójnej oporności wtedy dostaniecie dźwięk, no i gitara jedna z ważniejszych rzeczy na wrzuta.pl użytkownik m4341 plik stratocaster1 i inne są właśnie z takiej konfiguracji i naprawdę to gra. Używam to w domu i nie szukam nic lepszego jestem zachwycony, jest to tania i pewna opcja. Mogę przesłać inne próbki dźwiękowe mail [email protected]
Jeden z najgorszych „multiefektów” dostępnych na rynku… Plastikowe brzmienie, kiepskie wykonanie, zero komfortu w trakcie gry (zmiana presetów trwa około sekundy!), żenujący pedał ekspresji i wah wah, które nie istnieje, a figuruje w opisie. ODRADZAM!!!
Jest po prostu przestarzały podobnie jak jego rozwinięta wersja V-amp 2. Opinie głoszą, że i V-amp 3 niewiele się różni od sławnej (kiedyś) „dwójki”, hehe, także nie wiem co ci goście z Behringera sobie myśleli. Cena za używkę też niezbyt atrakcyjna bo kupimy (z małą dopłatą 30/50 zł) coś lepszego np. używanego digitech rp 70/90, który oferuje więcej… dosłownie WSZYSTKIEGO więcej. Lepsza jakość brzmienia, więcej symulacji wzmacniaczy, automat perkusyjny itd. Cena nowego X-Vamp to wogóle jakaś pomyłka, ok. 300 zł. Za to mamy RP 155, którego sam mam i POLECAM. Behringery a nawet POD 2.0 (a tak, heheh) nie mają do niego startu. Tj. wspominałem: nie ta „epoka”. Kilka lat w technice to kilkadziesiąt w życiu. NIE POLECAM już ;)
Co wy piszecie za bzdury macie do bani gitary oraz wzmacniacze i głośniki dlatego wam pierdzi każdy przester. Ja to puszczam tak z obydwu wyjść X podaje sygnał na dwa wejścia 5 watowego komba z komba na jedno wejście comba tranzystorowego. Jeden i drugi ma inne parametry głośnika trzeba powstawiać średnotonowe różnych marek i o podwójnej oporności wtedy dostaniecie dźwięk, no i gitara jedna z ważniejszych rzeczy na wrzuta.pl użytkownik m4341 plik stratocaster1 i inne są właśnie z takiej konfiguracji i naprawdę to gra. Używam to w domu i nie szukam nic lepszego jestem zachwycony, jest to tania i pewna opcja. Mogę przesłać inne próbki dźwiękowe mail [email protected]
Nie jest taki zły, ale trzeba pamiętać, że to zabawka do domu, ewentualnie na próbę – w żadnym wypadku nie na scenę.
Jeden z najgorszych „multiefektów” dostępnych na rynku… Plastikowe brzmienie, kiepskie wykonanie, zero komfortu w trakcie gry (zmiana presetów trwa około sekundy!), żenujący pedał ekspresji i wah wah, które nie istnieje, a figuruje w opisie. ODRADZAM!!!
Jest po prostu przestarzały podobnie jak jego rozwinięta wersja V-amp 2. Opinie głoszą, że i V-amp 3 niewiele się różni od sławnej (kiedyś) „dwójki”, hehe, także nie wiem co ci goście z Behringera sobie myśleli. Cena za używkę też niezbyt atrakcyjna bo kupimy (z małą dopłatą 30/50 zł) coś lepszego np. używanego digitech rp 70/90, który oferuje więcej… dosłownie WSZYSTKIEGO więcej. Lepsza jakość brzmienia, więcej symulacji wzmacniaczy, automat perkusyjny itd. Cena nowego X-Vamp to wogóle jakaś pomyłka, ok. 300 zł. Za to mamy RP 155, którego sam mam i POLECAM. Behringery a nawet POD 2.0 (a tak, heheh) nie mają do niego startu. Tj. wspominałem: nie ta „epoka”. Kilka lat w technice to kilkadziesiąt w życiu. NIE POLECAM już ;)