Z minusów – wadliwe działanie przełącznika „Hi-Mid Cut/ Center Bypass / Hi Cut”, poza tym dość szybko ścierają się progi (pierwszy raz mam gitarę z progami typu jumbo więc może taka ich uroda?). Wszystko inne powyżej oczekiwań, cieniutki gryf – rewelacja, można zapomnieć co to znaczy zmęczenie ręki. Podstrunnica wykonana chyba z jakiegoś drewnopodobnego (pochodnego?) kompozytu spisuje się świetnie i pozwala zapomnieć o obawach związanych z wyżłabianiem dziur paluchami i paznokciami i o certoleniu się z wynalazkami typu cytrynowe olejki.
Model Swede jest dość ciężki (lity mahoń), ale gitarka jest śliczna i ma swój wyraźny charakter. To nie jest kolejna podróba Gibsona – widać to już na pierwszy rzut oka, a bliższy kontakt z instrumentem tylko to potwierdza.
Z minusów – wadliwe działanie przełącznika „Hi-Mid Cut/ Center Bypass / Hi Cut”, poza tym dość szybko ścierają się progi (pierwszy raz mam gitarę z progami typu jumbo więc może taka ich uroda?). Wszystko inne powyżej oczekiwań, cieniutki gryf – rewelacja, można zapomnieć co to znaczy zmęczenie ręki. Podstrunnica wykonana chyba z jakiegoś drewnopodobnego (pochodnego?) kompozytu spisuje się świetnie i pozwala zapomnieć o obawach związanych z wyżłabianiem dziur paluchami i paznokciami i o certoleniu się z wynalazkami typu cytrynowe olejki.
Model Swede jest dość ciężki (lity mahoń), ale gitarka jest śliczna i ma swój wyraźny charakter. To nie jest kolejna podróba Gibsona – widać to już na pierwszy rzut oka, a bliższy kontakt z instrumentem tylko to potwierdza.