Gitara elektryczna Ibanez GRG170 DX BK

VN:F [1.9.14_1148]
Brzmienie
Jakość wykonania
Wygląd
Komfort grania
Cena do jakości
Rating: 6.6/10 (26 votes cast)

Ten model należy do najczęściej wybieranych gitar Ibanez. Jej cena waha się w granicach 870 – 900 złotych. Szczególnie często kupowanym jest model w wykończeniu BKN (czarny, wysoki połysk). Pozostałe cechy tego instrumentu, to: szyjka typu GRX, mostek FAT-10, przystawki H-S-H, gryf wykonany z klonu, podstrunnica z palisandru, menzura 25.5″.

Ibanez GRG170 DX BK, 6.6 out of 10 based on 26 ratings
No votes yet.
Please wait...

Zapisz się do newslettera

* indicates required Email * Imię Nazwisko
Ibanez GRG170 DX BK
Miniaturka gitary, wzmacniacza gitarowego lub efektu to obrazek PNG z przezroczystym tłem, maksymalne rozmiary 150px x 70px
Skopiuj kod BBcode i wklej do stopki forum:
Skopiuj kod HTML i wklej na stronę:

Gitara elektryczna Ibanez GRG170 DX BK opinie

  1. Moim zdaniem ta gitara jest w sam raz dla początkujących, no … może cena jest trochę za duża, ale da się grać.
    Większość internautów narzeka na tą gitarę (nie wiem, albo mam małe wymagania, albo mam jakąś lepszą wersje :D)
    Co do tremolo niestety muszę się zgodzić… jest ” syfny ” ale jak się zamontuje 3 sprężynę i trochę śruby dokręci to nawet trzyma strój.
    Przetworniki też “bolą”, bardzo dużo emitują szumów, nawet przy porządnym kablu, ale mi tam nie przeszkadza bo AŻ tego tak nie słyszę ;D.
    Słyszałem że też struny brzęczą, niestety to wina menzurki, trzeba ją regulować co jakiś czas (sam też na to narzekałem, dopóki nie z regulowałem).
    Tak naprawdę to nie gitara świadczy o gitarzyście lecz UMIEJĘTNOŚCI widziałem chłopaka co gram na gitarze New Deal za 209 zł z allegro, chłopak tak gra że nie żaden muzyk się nie powstydził.
    Oceniam tą gitarę na 8,5/10.
    Zabrakło tego 1,5 pkt za szumiące przetworniki, mostek i za trochę dużą cenę.
    Pozdrawiam :)

    No votes yet.
    Please wait...
    VA:F [1.9.14_1148]
    Rating: +1 (from 1 vote)
  2. invalid

    Niestety ten model to porażka na całej linii, potweirdzam słowa “Ksantyp” – potencjometry nie dość, że trzeszczą to nawet przestają działać, gitara co chwilę się rozstraja, gryf z powodzeniem może zastępować wajchę, wystarczy pociągnąć go trochę do siebie i już mamy przynajmniej pół tonu wyżej… Brzmienie zamulone i niewyraźne.
    Odradzam nawet za darmo, szkoda czasu i nerwów.

    No votes yet.
    Please wait...
    VA:F [1.9.14_1148]
    Rating: -1 (from 3 votes)
  3. Ksantyp

    Firma Ibanez to stary japoński koncern produkujący gitary od lat siedemdziesiątych. Zaczynali głównie od kopiowania Gibsonów. Ich stare modele są bardzo fajnymi instrumentami. A i w ofercie najnowszej można poszukać czegoś fajnego i znaleźć. Ibanez jednak swój boom miał w latach osiemdziesiątych. Wtedy firma zaczęła produkcję wiosełek sportowych. Wtedy narodziło się shredowanie i Ibanez wykorzystał tę chwilę. Ilość artystów grających na Ibkach jest ogromna. Na przestrzeni dziejów firma sponsorowała i często sygnowała gitarki takim panom jak Satriani, Vai, Korn, Frank Gambale, Paul Gilbert, Mick Thompson i wielu innym. Jeśli chodzi o polski akcent to na liście użytkowników, w katalogu jest między innymi Krzysio Misiak, Wojtek Hoffman, Jarosław Śmietana i Wojciech Mazolewski. http://www.ibanez.co.jp/world/country/frame_poland.html Sam grałem na kilkudziesięciu Ibanezach w swoim życiu, posiadam jednego. Opinie na ich temat mam różne i ogólnie trzeba ograć tę gitarkę przed zakupem. Ibanezy swoja droga mają swoje charakterystyczne brzmienie… Takie jaby lekko z lat osiemdziesiątych powiedzmy. Firma produkuje gitary dla każdego odbiorcy. Od totalnie początkujących amatorów do profesjonalistów poruszających się w wielu stylach. Przedmiotem dzisiejszego tekstu jest gitarka z najniższej półki firmy. Na przestrzeni dziejów gitary te nazywały się różnie. Pamiętam serię EX z małym logo Ibanez – ze sklejki. Obecnie wiosła z najniższej półki oznaczone są literką G, na przykład GRG lub GSA, będące tanimi odpowiednikami (powiedzmy) serii RG i S. Inna nazwa serii to Gio, czy G10, nie wiem jakieś to dla mnie nieczytelne… Przedmiotem naszego testu jest wiosło Ibanez GRG 170 dx, w kolorze niebieskim. Kilkuletnie, wyprodukowane w Indonezji. Korpus wykonany jest z lipy. Charakterystyczny dla serii RG Ibaneza. Dwa cutawaye, ostro zakończone rogi, dobrze wyprofilowany i ułatwiający dostęp do wszystkich pozycji na gryfie. Nie ma tu żadnej płytki maskującej. Pickupy w ramkach. Wiosło pomalowane jest lakierem, takim jakby metalic…? Mój egzemplarz był niebieski, do wyboru jest jeszcze czerwony, czarny i żółty. Nie jest to jakaś najwyższej jakości praca lakierników. Od położony bezbłędnie lakier… bez fajerwerków… jak Mensfeld Fingertip. Gryf gitarki jest klonowy z palisandrową nakładką. O dziwo jak na ten pułap cenowy mamy tutaj binding, który ogranicza się tylko do podstrunnicy, podobnie jak w modelach RG 350 na przykład. Producent określa tę szyjkę jako GRG1 neck. Cóż w praktyce ma ona niewiele wspólnego z serią RG. Akurat mogłem sobie na spokojnie porównać oba te gryfy i niestety w GRG nie jest to najbardziej sportowy gryf świata. Progi medium więc też nie za sportowo. Cóż producent z racji na użycie jednak gorszej jakości drewna musiał zrobić te gryfy troszkę grubsze aby dały radę wytrzymać napięcia. Cóż można powiedzieć? Gryf jest ładny… Jak przystało na sportowe wiosło mamy zaimplementowany układ HsH. Pickupy ukrywają się pod dźwięcznymi nazwami: Neck: psnd 1 Middle: psnds Bridge: psnd 2 Ani to nie ma jakiejś powalającej barwy, ani jakiegoś kopiącego po jajach sygnału. Od co zwykłe pickupy, jakie można spotkać w niejednym azjatyckim gównie. Aby coś tam grało. Aż strach piec rozkręcać, bo zacznie wyć i piszczeć. O wspomnianym przeze mnie na początku Ibanezowskim soundzie możemy zapomnieć. Mayones KTM miał lepsze pickupy ze tak se zażartuję… Wogle mnie to brzmienie nie ruszyło. Na czystej połączenie singla z humba z singlem jeszcze jakoś klarownie a ogólnie to kicha http://www.gitara-online.pl/viewtopic.php?f=17&t=383 Dla zainteresowanych próbki dźwiękowe wiosła. Gitara na dodatek, co jeszcze bardziej, jak dla mnie, ją dyskwalifikuje posiada mostek tremolo. Nie żebym był przeciwnikiem wajchowania. Jestem jednak zwolennikiem zdecydowanym solidnych konstrukcji podwójnie blokowanych. Wszelkie warianty Tremola Fender, a szczególnie te tanie do mnie nie przemawiają. Mostek w tym modelu nazywa się FAT 10. jest to takie bardzo ładne, estetyczne rozwinięcie myśli pana Leo i spółki. Struny przechodzą przez blachę od sprężyn i nie są blokowane. Jakość mostka pozostawia wiele do życzenia za przykład niech posłużą zardzewiałe śruby, na których opierają się noże. Ogólnie gitarka nie trzymała stroju i ciężko było ją wogle nastroić. To bardzo ważna wada, szczególnie w wypadku niedoświadczonych użytkowników. Mostek, podobnie jak gryf całkiem ładnie i solidnie wygląda, to wszystko… Klucze to zwykłe nie sygnowane olejaki, pewnie najlepszy element tego wiosła. Co jeszcze? %-pozycyjny przełącznik. Potencjometr Tone i Volume. Brzmienie tego wiosła jak dla mnie tragiczne. Literka G przed nazwą serii jakoś tak mi się swojsko po polsku jednoznacznie kojarzy. Nie różni się to wiosło niczym od używanych Mensfeldów i tym podobnych wynalazków. Ot drewno ładnie wyglądające i mające być gitarką. Po kilku latach rdzewieją części, trzeszczą potki. Gitara nie stroi. Jak widać z tekstu trudno doszukiwać się jakichś zalet. Bo poza wyglądem ta gitarka jak dla mnie nie jest gitarą. Osobiście odradzam ją i nie polecam. Straszna jakość, straszne brzmienie i straszne ceny. Należy zdecydowanie omijać tę serię Ibanezów. Szukać fajnych gitar na rynku wtórnym lub innych nowych. Ocena: 2 Plusy: *brak Minusy: *i nic więcej

    No votes yet.
    Please wait...
    VA:F [1.9.14_1148]
    Rating: 0 (from 6 votes)

Jaka jest Twoja opinia o Ibanez GRG170 DX BK?



Zapisz się do newslettera

* indicates required Email * Imię Nazwisko