To nie będzie opinia, ale może pomóc w wyborze pomiędzy 112VM a modelem 112J. Fajne porównanie brzmienia tych instrumentów przy róznych ustawieniach: https://www.youtube.com/watch?v=guxBgI_qe1w
Moja pierwsza gitara (ogrywałem kilka), bardzo wygodna, bardzo dobrze wykonana. Wytrzymały lakier, przyjemne brzmienie. Dziwię się dlaczego wiele osób blokuje tremolo, które przy niewielkich odchyłach naprawdę bardzo dobrze i długo trzyma strój (chyba że moja seria jest wyjątkowa:).
http://www.youtube.com/watch?v=bKnhGF3PBAA – filmik z kilkoma modelami PAcifici 112 pokazujący jak dobre jest to wiosło i potwierdzający, że można je brać w ciemno używane.
Zacnijmy może od wyglądu gitary, wygody gry i jej wykonania, jest tu co chwalić, bowiem Yamaha postarała się by nawet ich najtańsze produkty były jak najlepiej wykonane, lakier jest bardzo wytrzymały i ładnie się prezentuje, jedynie w mojej czarnej wersji zostają odciski palców, ale to naturalne przy tym kolorze, progi są dobrze nabite, do tego gitara jest bardzo lekka i wygodna jak przystalo na strata, jedynym mankamentem jest zbyt miękkie siodełko.
Brzmienie tej gitary jest bardzo przyjemne, przystawki nie są najwyższych lotów, ale spokojnie dają radę i są godne pochwały, ładnie brzmi też na sucho z drewna. Jest idealna do klimatów od jazzu i bluesa po heavi i thrash metal, jeżeli chcemy pograć „szatana” to daje radę, ale lepiej kupić sobie jakiegoś Schectera.
Ogólnie w swojej cenie jedna z lepszych, a do klimatów jakie ja gram: hard rock/heavy metal idealna propozycja, jak najbardziej polecam.
Chciałbym się ustosunkować/uzupełnić wypowiedź Jokera.
Chodzi mi tutaj o część wypowiedzi dot. grania na tym wiośle muzyki typu „szatan”. Moim zdaniem kompletnie nie brzmi. Kombinowałem na różnych przesterach i multiefektach. Niestety, ale nie daje takie zestawienie wymaganego/oczekiwanego czadu.
Po podpięciu pod zestaw: Peavey VK 212 + multiefekt Korg`a gitary Schecter Omen 6, całość zaczęła hulać aż miło.
Podsumowując: Yamaszka jak najbardziej do każdej muzy, ale nie szeroko pojętego metalu.
Poza tym polecam gorącą Wszystkim to cudo ;)
Dobra jakość wykonania, gitara trzyma strój, dobrze leży w ręku, jest bardzo miękka, brzmienie na seryjnych przetwornikach bez rewelacji. W swojej cenie jedna z lepszych propozycji.
Gitara w sumie bardzo fajna,niezłe brzmienie, ładny wygląd, wysoka jakość wykonania. Oczywiście są lepsze gitary (np. GIBSON LES PAUL STUDIO WR)ale dla początkujących to świetna gitara.
To nie będzie opinia, ale może pomóc w wyborze pomiędzy 112VM a modelem 112J. Fajne porównanie brzmienia tych instrumentów przy róznych ustawieniach:
https://www.youtube.com/watch?v=guxBgI_qe1w
Moja pierwsza gitara (ogrywałem kilka), bardzo wygodna, bardzo dobrze wykonana. Wytrzymały lakier, przyjemne brzmienie. Dziwię się dlaczego wiele osób blokuje tremolo, które przy niewielkich odchyłach naprawdę bardzo dobrze i długo trzyma strój (chyba że moja seria jest wyjątkowa:).
http://www.youtube.com/watch?v=bKnhGF3PBAA – filmik z kilkoma modelami PAcifici 112 pokazujący jak dobre jest to wiosło i potwierdzający, że można je brać w ciemno używane.
Zacnijmy może od wyglądu gitary, wygody gry i jej wykonania, jest tu co chwalić, bowiem Yamaha postarała się by nawet ich najtańsze produkty były jak najlepiej wykonane, lakier jest bardzo wytrzymały i ładnie się prezentuje, jedynie w mojej czarnej wersji zostają odciski palców, ale to naturalne przy tym kolorze, progi są dobrze nabite, do tego gitara jest bardzo lekka i wygodna jak przystalo na strata, jedynym mankamentem jest zbyt miękkie siodełko.
Brzmienie tej gitary jest bardzo przyjemne, przystawki nie są najwyższych lotów, ale spokojnie dają radę i są godne pochwały, ładnie brzmi też na sucho z drewna. Jest idealna do klimatów od jazzu i bluesa po heavi i thrash metal, jeżeli chcemy pograć „szatana” to daje radę, ale lepiej kupić sobie jakiegoś Schectera.
Ogólnie w swojej cenie jedna z lepszych, a do klimatów jakie ja gram: hard rock/heavy metal idealna propozycja, jak najbardziej polecam.
Chciałbym się ustosunkować/uzupełnić wypowiedź Jokera.
Chodzi mi tutaj o część wypowiedzi dot. grania na tym wiośle muzyki typu „szatan”. Moim zdaniem kompletnie nie brzmi. Kombinowałem na różnych przesterach i multiefektach. Niestety, ale nie daje takie zestawienie wymaganego/oczekiwanego czadu.
Po podpięciu pod zestaw: Peavey VK 212 + multiefekt Korg`a gitary Schecter Omen 6, całość zaczęła hulać aż miło.
Podsumowując: Yamaszka jak najbardziej do każdej muzy, ale nie szeroko pojętego metalu.
Poza tym polecam gorącą Wszystkim to cudo ;)
Dobra jakość wykonania, gitara trzyma strój, dobrze leży w ręku, jest bardzo miękka, brzmienie na seryjnych przetwornikach bez rewelacji. W swojej cenie jedna z lepszych propozycji.
Gitara w sumie bardzo fajna,niezłe brzmienie, ładny wygląd, wysoka jakość wykonania. Oczywiście są lepsze gitary (np. GIBSON LES PAUL STUDIO WR)ale dla początkujących to świetna gitara.