Po sześciu latach wpadł mi w ręce kolejny Zak proline professional, osprzęt shaller, świetny stan gitary świadczy o bardzo dobrym drewnie i wykonaniu. Jest niezniszczalna;-) ta gitara ma ok 30 lat i tego egzemplarza już nie sprzedam.
Mało szczegółów co do opisywanej gitary, były wersje na osprzęcie shallera i te działały dużo lepiej mosty,jak i elektronika inaczej brzmiała. Miałem dwa Zaki,jeden brzmiał słabo humbuckery ZAK, drugi nie pamiętam co miał,ale była miazga!
Bardzo dobra alternatywa dla chińszczyzny, prawdziwe drewno a nie sklejka. Bardzo dobrze stroiła i tylko przy mocnych akcjach Floydem trzeba było skorygować lekko wajchą strój i to nie zawsze. Słabym punktem jak dla mnie była elektronika, a dokładniej pick-upy. Jak dla mnie za słabe, stosowałem preamp na baterię 9V żeby wzmocnić sygnał. Bardzo dobre i niedrogie (na wtórnym rynku) wiosło biorąc pod uwagę stosunek jakości do ceny. Polecam początkującym zamiast ładnie wyglądającej chińskiej tandety ze sklejki :)
Po sześciu latach wpadł mi w ręce kolejny Zak proline professional, osprzęt shaller, świetny stan gitary świadczy o bardzo dobrym drewnie i wykonaniu. Jest niezniszczalna;-) ta gitara ma ok 30 lat i tego egzemplarza już nie sprzedam.
Mało szczegółów co do opisywanej gitary, były wersje na osprzęcie shallera i te działały dużo lepiej mosty,jak i elektronika inaczej brzmiała. Miałem dwa Zaki,jeden brzmiał słabo humbuckery ZAK, drugi nie pamiętam co miał,ale była miazga!
Bardzo dobra alternatywa dla chińszczyzny, prawdziwe drewno a nie sklejka. Bardzo dobrze stroiła i tylko przy mocnych akcjach Floydem trzeba było skorygować lekko wajchą strój i to nie zawsze. Słabym punktem jak dla mnie była elektronika, a dokładniej pick-upy. Jak dla mnie za słabe, stosowałem preamp na baterię 9V żeby wzmocnić sygnał. Bardzo dobre i niedrogie (na wtórnym rynku) wiosło biorąc pod uwagę stosunek jakości do ceny. Polecam początkującym zamiast ładnie wyglądającej chińskiej tandety ze sklejki :)